Czuwaj!
Dziś znowu będzie rymowo
I miejmy nadzieję, że równie kolorowo
Zdam Wam krótki raport, z tego co dziś się działo
By w Waszej pamięci wszystko pozostało
Spotkałyśmy się wyjątkowo o dwie godziny wcześniej
Koło 16:30, więc nie najpowszedniej
Zaczęłyśmy od rozmowy o znaczeniu adwentu
Starając się nie zbaczać do spraw parlamentu
Po krótkiej prezentacji i historiach ciekawych
Wiedziałyśmy już, że w starej Polsce przebierano się za zjawy
I straszono się wzajemnie w adwentowe wieczory
Zamiast się modlić na różańcu, lub odmawiać nieszpory
Po tradycjach przyszedł czas na krótkie rozważania
Bynajmniej nie na temat "czy ktoś nie rozwiesił prania"
Zastanawiałyśmy się nad znaczeniem i powodem magii Świąt
Rozumiejąc, że do tego trzeba wielu młodych, dzielnych niczym para lwiąt
Rozważania te miały swój początek w pięknych historiach
Podobnych do tych, o których rozprawiamy na oratoriach
I gdy zastępowa skończyła wreszcie swe kazania
Przyszedł czas by dla rąk też były jakieś wyzwania
Każda z nas, więc po zbiórce ma swój własny kalendarz
Do odliczania dni do świąt, taki który nie jest na sprzedaż
Lecz nie wszystko takie proste
Jak mówiły Wam owce
Czy inne jakieś antyczne "chmury"
Co sprawiały, że Strepsjades był często ponury
Każda z nas się zobowiązała
Choć podpisu na to wcale nie składała
Że codziennie jeden dobry uczynek wykona
By móc jeden guzik dodać do reszty grona
I choć pewnie teraz myślicie, że całkiem oszalałam
Choć w sumie by tak było wiele bym dała
To musicie uwierzyć dziś na moje słowo
Bo z wszystkiego się wywiązuje bardzo honorowo
Z żalem kończę wpis
I czmycham niczym lis
Proszę przez to nie wątpić w mą misiowatą naturę!
Bo mam całkiem ostre kły i lubię się chwalić mym pazurem
PS. Nie zabijajcie mnie za te rymy nieciekawe
Bo nie chcę umierać za tak błahą sprawę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz